26. Ogólnopolska Pielgrzymka Sportowców Polskich na Jasną Górę

Po raz 26. Pielgrzymka Sportowców zrzeszyła na Jasnej Górze sportowców, trenerów, działaczy, dzieci i młodzież oraz przedstawicieli parafialnych klubów sportowych. Na modlitwie w sobotę, 11 czerwca nie zabrakło kibiców i sympatyków sportu. Hasłem spotkania były słowa: „Maryjo, obudź w narodzie troskę o wychowywanie dzieci i młodzieży poprzez sport oparty na etyce wiary katolickiej”.

„Pielgrzymi przybyli tutaj z całej Polski, aby złożyć swój dziecięcy, młodzieńczy wysiłek trenując w różnych dziedzinach sportowych – mówi ks. Tomasz Kośny, wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego - Staramy się, aby ta pielgrzymka miała rangę uroczystą, dlatego co roku jest słowo pasterskie biskupów polskich, ale także akt zawierzania sportu polskiego na Jasnej Górze u tronu Matki. Zabieramy na pewno serca wypełnione modlitwą, która zjednoczyła nas, i młodych, i sportowców, i działaczy sportowych, i sponsorów, i polityków także, którzy ze strony urzędowej wspierają działania sportu, który realizowany jest w duchu katolickim”.

Józef Zawadzki, radny miasta Katowice przybył z grupą młodzieży sportowej. „Ja tej grupie pomagam, załatwiam im środki finansowe – wyjaśnia Józef Zawadzki - Warto pomagać, bo wtedy młodzież nie myśli o narkotykach, o jakiś złodziejstwach. Utworzyłem też świetlicę dla dzieci ulicy i ona przynosi dużo dobrego, i na tej świetlicy dzieci też się uczą sportu. (…) Na Jasnej Górze chcę nabrać siły, żeby jeszcze więcej pomagać młodzieży”.

Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św. o godz. 11.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu celebrowana przez bp Piotra Gregera, biskupa pomocniczego diec. bielsko-żywieckiej.

W modlitwie uczestniczyli: ks. prałat Mirosław Mikulski, honorowy prezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowców; Stefan Kowalik, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego oraz ks. Tomasz Kośny, wiceprezes KSS.

Słowa powitania skierował do wiernych o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry: „Dziękujemy za wasze świadectwo wiary, bo przecież w wielu momentach możemy zobaczyć, że przed zawodami czynicie znak krzyża czy modlicie się. Róbcie to nadal mimo przeciwności i pokus, bądźcie tymi dobrymi ludźmi, Polska na was liczy, ale zawsze pamiętajcie o wartościach, o których mówił Jan Paweł II: rozum i wiara. Będąc sportowcami, bądźcie też ludźmi wiary i zaufania Panu Jezusowi i Matce Bożej”.

„Jakie przesłanie dla nas dzisiaj, współczesnych uczniów Jezusa i Jego Matki, płynie ze sceny w Kanie Galilejskiej? Maryja uczy nas właściwej postawy modlitwy – podkreślił w homilii bp Piotr Greger - To jest temat i zadnie, które doskonale wpisuje się w hasło przewodnie tegorocznej pielgrzymki sportowców. Wychowanie także przez sport. I Maryja pokazuje, że modlitwa polega na tym, że to nie my mamy domagać się czy wypierać, czy wymuszać od Boga tego, co jest w naszej woli i w naszych pragnieniach, nawet jeśli to się wydaje ważne i sensowne, aby o tym Bogu mówić. Od Maryi uczymy się pokory, ofiarności w przyjmowaniu woli Bożej z dziecięcą ufnością i pełnym przekonaniem, że Jego odpowiedź, niezależnie od tego jaka nastąpi, czasem jest to odpowiedź, która nam nie odpowiada, innej się spodziewamy, ale Jego odpowiedź zawsze jest optymalna, najlepsza, i okazuje się dla nas prawdziwym dobrem. Nie ma innej drogi. Jako sportowcy nie chcemy dbać tylko o sprawność fizyczną, nie chcemy tylko pobijać kolejne rekordy, nie chcemy tylko dążyć do tego, żeby wciąż zwyciężać, ale mamy wewnętrzne pragnienie troski o ducha modlitwy, i wpatrzeni w jasnogórski obraz Królowej Polski chcemy kroczyć drogą tak, aby dać się Bogu prowadzić, tak jak Maryja, przez Jego słowo, aby przyjąć za swoje to, że wiara i w Jej życiu i w naszym ma postać wędrówki, ma formę pielgrzymowania zawsze po drogach zawierzenia”.

Podczas Eucharystii odczytano Akt Zawierzenia Matce Bożej Polskiego Sportu i Sportowców

W programie pielgrzymki znalazło się także spotkanie w Sali o. Kordeckiego, a także Droga Krzyżowa na jasnogórskich Wałach. Pielgrzymkę organizuje Katolickie Stowarzyszenie Sportowe.

o. Stanisław Tomoń

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Rozważanie na kwiecień

Przykazanie miłości nie jest nakazem, ale zaproszeniem

Jeśli miłość Boga zapuściła w człowieku głębokie korzenie, to jest on w stanie kochać nawet tych, którzy na to nie zasługują, tak jak to właśnie czyni Bóg względem nas..Ojciec i matka nie kochają swoich dzieci tylko wtedy, gdy na to zasługują: kochają je zawsze, chociaż oczywiście dają im do zrozumienia, kiedy popełniają błędy. Uczymy się od Boga, aby zawsze chcieć tylko i jedynie dobra a nigdy zła. Uczymy się patrzeć na drugiego nie tylko naszymi oczyma, ale także spojrzeniem Boga, które jest spojrzeniem Jezusa Chrystusa. Jest to spojrzenie, który pochodzi z serca i nie zatrzymuje się na tym co powierzchowne, przechodzi ponad pozorami i udaje się jemu pojąć najgłębsze pragnienia drugiego: by być wysłuchanym, by bezinteresownie zwrócić na niego uwagę, jednym słowem: by być kochanym.
czytaj więcej

Goście

Za posrednictwem tej strony, z dalekiego Chile, w kontekscie noworocznym, chce podziekowac wszystkim polskim sportowcom ...
czytaj wiecej