Spotkanie z Tomaszem Majewskim

Spotkanie z Tomaszem Majewskim

Wczoraj wieczorem parafiadowy namiot spotkań pękał w szwach. Nie ma się czemu dziwić, gdyż na spotkanie z parafiadowiczami przybył Tomasz Majewski - dwukrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich w pchnięciu kulą.

O radosny przebieg tego spotkania zadbali kwatermistrze Parafiady - Tomek i Paweł, którzy zadawali mistrzowi nietypowe, czasem podchwytliwe pytania. NIe zabrakło także pytań od uczestników, wspólnych zdjęć i autografów.

Aby przybliżyć atmosferę tego wyjątkowego spotkania zamieszczamy kilka myśli Mistrza:

Tomasz Majewski o...
O kupnie odzieży: „Miałem problem z kupnem butów.” (stopa rozmiar 50!)
O godzeniu studiowania i sportu: „Na parę zawodów nie pojechałem bo miałem egzaminy. Na kilka egzaminów nie poszedłem bo miałem zawody.”
O życiu w wiosce olimpijskiej: „Wy mieszkacie w miasteczku parafiadowym. Miasteczko olimpijskie jest podobne, ale większe.”
O radach dla młodych sportowców: „Świetnie się bawcie sportem, wierzcie w siebie. Bez przyjemności i iskry radości nic ze sportu nie wyjdzie.”
O sportowej pasji: „Jak można mnie poznać rano w metrze? Jestem jedną z nielicznych osób, które się uśmiecha. Bo lubię swoją pracę.”
O podróżach: „Sport to najlepsza okazja do podróżowania.”
O lekcjach wychowania fizycznego: „Warto chodzić na W-F!”
O Dopingu: "Sprowadza się do łamania przykazań: Nie kłam, nie kradnij!”

Na koniec Mistrz olimpijski zaprezentował technnikę pchnięcia, używając specjalnej, wypełnionej wodą, kuli parafiadowej:)

Dziękujemy Panu Tomaszowi Majewskiemu oraz Polskiemu Związkowi Lekkoatletycznemu za to spotkanie!

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Zaproszenie

32 Mistrzostwa Polski księży w tenisie stołowym

32 Mistrzostwa Polski księży w tenisie stołowym odbędą się w dniach 2-4.04.2024 roku w Piekarach Śląskich.
czytaj więcej

18 Mistrzostwa Polski księży w piłkę halową.

18 Mistrzostwa Polski księży w piłkę halową odbędą się w dniach 12-13 kwietnia 2024 roku w Białymstoku.
czytaj więcej

Rozważanie na marzec

Alkoholizm

- Znałam go krótko. Wydawał mi się interesujący. Był jakiś inny. Prawie dziwny. Inny niż wszyscy, których znałam. Mnie to nie przeszkadzało. Wprost przeciwnie. Nosił w sobie jakąś tajemnicę, co jeszcze bardziej uatrakcyjniało mi jego osobowość. - A jak odbierali go inni? - Mamę ujął nieskazitelnymi manierami i elegancką powierzchownością. Zresztą był u nas w domu nie więcej niż dwa razy. A teraz mogę odpowiedzieć, że niezależnie od wszystkiego, ukrywał się ze swoim alkoholizmem. Przy mnie nie pił. Ale pamiętam ten pierwszy raz. - Kiedy to było?
czytaj więcej

Goście

Szczęść Boże. Bardzo się cieszę, że ta strona wreszcie zaistniała. Oby była okazją do jeszcze lepszego ...
czytaj wiecej