GALA OLIMPIJSKA. PyeongChang raz jeszcze

GALA OLIMPIJSKA. PyeongChang raz jeszcze

W sobotnie popołudnie, 14 kwietnia raz jeszcze powróciły wspomnienia z rozegranych w lutym br. w południowokoreańskim PyeongChang XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Stało się tak za sprawą zorganizowanej tego dnia w Centrum Olimpijskim w Warszawie Gali Olimpijskiej 2018.

Jej honorowym gościem był Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda z gronem współpracowników. W Gali wzięli udział nasi olimpijscy medaliści z PyeongChang – skoczkowie narciarscy, którzy wywalczyli brązowy medal w konkursie drużynowym (Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Kamil Stoch) oraz złoty indywidualnie na dużej skoczni (Kamil Stoch).

Obecni byli trenerzy zawodników, ich bliscy, parlamentarzyści, liczni przedstawiciele Rodziny Olimpijskiej, działacze, sympatycy sportu ze świata kultury, nauki, medycyny i biznesu, członkowie korpusu dyplomatycznego, młodzież z klubów olimpijczyka i szkół noszących imię olimpijczyków.

W Gali wzięli udział ks. bp Marian Florczyk i ks. Edward Pleń sdb (krajowy duszpasterz sportowców).

Nie zabrakło rzecz jasna przedstawicieli firm będących sponsorami i partnerami PKOl i Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej. To właśnie ze środków przez nich przekazanych PKOl mógł wypłacić medalistom regulaminowe nagrody.

Uroczystość w sali konferencyjnej Centrum Olimpijskiego poprzedziło odsłonięcie przez zawodników replik ich medali umieszczonych na Ścianie Chwały Polskiego Sportu w Muzeum Sportu i Turystyki. Do zbiorów placówki trafiły też reprezentacyjny strój i pochodnia olimpijska z PyeongChang. Następnie Kamil Stoch odsłonił tablicę, na której umieszczono nazwiska wszystkich członków naszej reprezentacji uczestniczącej w koreańskich igrzyskach.

Galę otworzył gospodarz spotkania – Andrzej Kraśnicki. Prezes PKOl krótko podsumował występ biało-czerwonych na arenach igrzysk, zwracając uwagę iż obok startów medalowych nie brakowało i takich, w których nasi reprezentanci byli o krok od miejsc na podium. Zwrócił też uwagę na nieuchronną zmianę pokoleń w naszym sporcie, która ma miejsce także w dyscyplinach zimowych. Miejsce zawodników doświadczonych i utytułowanych zajmuje zdolna młodzież, która być może już za kilka lat sprawi, że nasz olimpijski dorobek będzie pokaźniejszy.

A. Kraśnicki podziękował również wszystkim sponsorom i partnerom reprezentacji za pomoc w przeprowadzeniu operacji "Igrzyska 2018", a na ręce jednego z nich – prezesa PLL LOT (oficjalnego przewoźnika) przekazał pamiątkowy puchar – symbol wdzięczności za opiekę nad naszymi reprezentantami.

W podobnym tonie wypowiedział się potem minister sportu i turystyki Witold Bańka, który pogratulował medalistom i ich trenerom, podkreślając fakt, iż każdemu ich startowi, zwłaszcza olimpijskiemu, zawsze towarzyszy ogromne zainteresowanie społeczne.

Sympatycznym i symbolicznym elementem Gali było pojawienie się na scenie czworga naszych młodych zawodników, którzy w PyeongChang debiutowali w olimpijskiej reprezentacji. Karolina Bosiek (łyżwiarstwo szybkie), Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew (łyżwiarstwo figurowe) i Mateusz Sochowicz (saneczkarstwo) krótko opowiedzieli jak przeżyli ten debiut, jakie wrażenie zrobiła na nich  Korea Południowa i same igrzyska. Następnie z rąk członkini MKOl Ireny Szewińskiej oni i kilkoro innych uczestników igrzysk odebrali pamiątkowe znaczki potwierdzające udział w tej imprezie.

Pierwsi nagrody za medal odebrali członkowie drużyny skoczków. Maciejowi Kotowi, Stefanowi Huli, Dawidowi Kubackiemu i Kamilowi Stochowi czeki na 37.500 PLN każdy oraz głównemu trenerowi – Stefanowi Horngacherowi (25.000 PLN)  wręczyli przedstawiciele Sponsora Generalnego Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej – Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego Olgierd Cieślik oraz Sponsora naszej Reprezentacji – Prezes Zarządu Tauron Sprzedaż Rafał Soja, w towarzystwie Wiceprzewodniczącej Rady PKOl Anny Rulkiewicz i Prezesa PKOl Andrzeja Kraśnickiego.

Kilka minut później reprezentujący Sponsora Strategicznego Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej PyeongChang 2018 – Członek Zarządu PKN ORLEN Zbigniew Leszczyński wraz z Andrzejem Kraśnickim czek na 120.000 PLN przekazał Kamilowi Stochowi, a na 60.000 PLN – Stefanowi Horngacherowi.

Miłą niespodziankę dla naszego Mistrza przygotowała Poczta Polska, która podczas Gali zaprezentowała wydany przez siebie znaczek "Mistrz Kamil Stoch" – zawodnikowi i gościom spotkania zaprezentował go Prezes Poczty Polskiej – Przemysław Sypniewski.

Następnie do zgromadzonych zwrócił się Pan Prezydent. Andrzej Duda odniósł się do zaciętej rywalizacji olimpijskiej w PyeongChang, podkreślając wagę dwóch zdobytych tam przez biało-czerwonych medali. Podziękował wszystkim zawodnikom i ich opiekunom za ambitna postawę i godne reprezentowanie barw narodowych. Podkreślił także, iż aż 18 z 22 polskich medali z zimowych igrzysk to trofea zdobyte od roku 2002. To zaś napawa optymizmem w p

erspektywie kolejnych igrzysk. Andrzej Duda zapewnił, że władze naszego państwa dołożą starań by polskim sportowcom stworzyć warunki treningowe zbliżone do tych, którymi dysponują ich konkurenci. Zapowiedział także gorące kibicowanie wszystkim startom sportowców w strojach z orzełkiem na piersi.Wspólna fotografia medalistów z Panem Prezydentem oraz przedstawicielami sponsorów, partnerów PKOl i reprezentacji oraz szefów służb PKOl odpowiedzialnych za operację "PyeongChang 2018" zakończyła olimpijską Galę.  Dodajmy tylko, iż w jej trakcie wystąpiła utalentowana piosenkarka i kompozytorka – Iwona Kmiecik, córka trenerskiego małżeństwa – Jolanty i Wiesława Kmiecików, przed laty zdolna łyżwiarka szybka, medalistka MP juniorek.

Zapraszamy do obejrzenia materiałów wideo z Gali w serwisach Partnera Medialnego PKOl, Eurosportu: na Facebooku https://www.facebook.com/EurosportPL/ oraz na stronie www.eurosport.interia.pl

www.olimpijski.pl

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Rozważanie na kwiecień

Przykazanie miłości nie jest nakazem, ale zaproszeniem

Jeśli miłość Boga zapuściła w człowieku głębokie korzenie, to jest on w stanie kochać nawet tych, którzy na to nie zasługują, tak jak to właśnie czyni Bóg względem nas..Ojciec i matka nie kochają swoich dzieci tylko wtedy, gdy na to zasługują: kochają je zawsze, chociaż oczywiście dają im do zrozumienia, kiedy popełniają błędy. Uczymy się od Boga, aby zawsze chcieć tylko i jedynie dobra a nigdy zła. Uczymy się patrzeć na drugiego nie tylko naszymi oczyma, ale także spojrzeniem Boga, które jest spojrzeniem Jezusa Chrystusa. Jest to spojrzenie, który pochodzi z serca i nie zatrzymuje się na tym co powierzchowne, przechodzi ponad pozorami i udaje się jemu pojąć najgłębsze pragnienia drugiego: by być wysłuchanym, by bezinteresownie zwrócić na niego uwagę, jednym słowem: by być kochanym.
czytaj więcej

Goście

Wspieramy wszystkie inicjatywy związane ze sportem i turystyką wodną. Zespół serwisu www.yachtaman.pl
czytaj wiecej