Świadectwo Sławomira Szmala

Nazywam się Sławomir Szmal. Chcę wam napisać kilka słów o sobie i mojej rodzinie, jak wiara w Pana Boga towarzyszy mi w mojej karierze sportowej i życiu rodziny.
Wychowałem się w małym miasteczku Zawadzkim w wielodzietnej rodzinie. Była nas czwórka i oczywiście kochani rodzice. To oni wychowali nas w wierze katolickiej. Dlatego słowo rodzina tak wiele dla mnie znaczy. Sport interesował mnie od najmłodszych lat, po pewnym czasie stal się moim zawodem sposobem na życie. Nie było by to możliwe gdyby nie moja żona Aneta, która niejednokrotnie w trudnych momentach wspierała mnie podczas mojej kariery. Dala mi najpiękniejszy dar, naszego synka Filipa, którego staramy się wychowywać w wierze katolickiej. Podczas mojej kariery sportowej poznałem wiele osób, kolegów i przyjaciół. Byli też tacy, na których się zawiodłem. Poznałem ludzi, którzy pomogli mi stać się jeszcze lepszym człowiekiem, mężem i ojcem. Nie wiem czy mogę ich wymienić, ale myślę, że się nie obrażą, jeśli to zrobię. Jestem dumny, że poznałem Księdza Edwarda Plenia, któremu dziękuję za jego kazania i przyjaźń; Piotra Wyszomirskiego, któremu dziękuję za jego codzienne świadectwo wiary do Pana Boga. Można by wymieniać wiele osób, których czyny i słowa były i są dla mnie przykładem i dają motywacje w życiu.
I ZA TO WSZYSTKO DZIĘKUJE PANU BOGU.