Jubileusz 80-lecia Klubu Sportowego Zakładów Ostrowieckich w Ostrowcu Świętokrzyskim

Moi drodzy! Tym słowem ogarniam każdego z was, każdego z uczestników tej modlitwy, którą wznosimy za tych, którzy w jakikolwiek sposób byli i są związani z Klubem KSZO. W historię 80 lat istnienia klubu wpisało się wiele osób. Byłoby mi trudno wymienić tych wszystkich, którzy byli u początku i w ciągu długiej i bogatej historii. 80 lat to piękny jubileusz. Daje powody do radości. Jubileusz w odróżnieniu od rocznicy niesie z sobą radość. Jest wspomnieniem czegoś pięknego. Wspomnieniem dobra, szczęścia i miłości. Rocznica zaś kryje w sobie jakiś element smutku, czasem goryczy, bólu, straty. Dlatego jest rocznica śmierci danej osoby, a nie jubileusz.

Ten jubileusz jest i takim powinien być - radosnym wydarzeniem. Radosny, bo przecież w 1929 roku, tu w małym mieście znaleźli się ludzie, którzy chcieli coś zrobić dla drugiego człowieka, dla miasta, dla regionu. Dziś tu są nieobecni. Odeszli na drugą stronę życia. My winniśmy zachować wdzięczną pamięć o nich. Zostawili piękny ślad swojego życia. Ich śladem szły i nadal podążają następne pokolenia. W 1929 roku, u samego początku powstała sekcja piłki nożnej, lekkiej atletyki, kolarstwa, a potem zaraz inne, pływanie, piłka wodna, boks, piłka ręczna. Z tym klubem wiązali swoje życie działacze, trenerzy i zawodnicy. W historię życia tych ludzi, a wielu jest tu obecnych, oprócz domu, szkoły i zakładu pracy wpisywał się klub KSZO. Klub niejednokrotnie był waszym domem, waszą chlubą. Stawał się tez powodem waszych zmartwień. Z kolei wy, drodzy zawodnicy stawaliście się chlubą tego miasta i regionu. Kibice o was mówili, czytali, przeżywali wasze kontuzje, niepowodzenia i porażki. Mówię to korzystając z własnej pamięci i na podstawie kroniki klubu. Klub ten szczyci się olimpijczykami, uczestnikami mistrzostw świata i mistrzami, oraz mistrzami Polski i regionu. Dziś tym, który odnosili sukcesy serdecznie gratuluję. Dziękuję za przykład walki z sobą samym, za ponoszenie w życiu wielu wyrzeczeń i za godne znoszenie porażki. Jest jeszcze jeden wątek, w historii tego klubu, który chciałbym podkreślić. Mądrość działaczy, zawodników i trenerów przejawiała się i nadal przejawia w tym, że nie uciekali od życia religijnego. Bez tego życia człowiek może być atletą, silnym fizycznie ale wewnętrznie okaleczony, zraniony, a więc osłabiony. W klubie widziano potrzebę duszpasterza i tu wiązały się dobre relacje pomiędzy zawodnikami i księdzem. Najlepszym dowodem takich relacji jest obecna Msza święta. Dziękuję organizatorom. Nikogo nie wymieniam z imienia i nazwiska, zawsze jest ryzyko, że się kogoś pominie ale właśnie za taką normalność życia ludzkiego dziękuję. Modliliśmy się nie tylko dziękując Bogu za waszą przeszłość ale prosimy dobrego Boga również o szczęśliwą przyszłość. Szczęśliwą przyszłość dla całego klubu i dla każdego z Was, drodzy działacze, zawodnicy i trenerzy. Dla każdego z was i dla waszych rodzin i bliskich. Niech Bóg Wam błogosławi.

Wydawnictwo:

Najlepsi z najlepszych. Polscy złoci medaliści olimpijscy

Najlepsi z najlepszych. Polscy złoci medaliści olimpijscy

Rozważanie na lipiec

10 wskazówek wakacyjnych

1. Pożegnaj się z rodzicami, ale nigdy z Panem Bogiem. 2. Nie zapomnij zabrać plecaka, medalika i książeczki do nabożeństwa. 3. Zabierz wygodne buty, abyś mógł dojść do kościoła.
czytaj więcej

Modlitwa Sportowca

Boże, dziękuję Ci za radość, jaką daje sport i gra. Dziękuję Ci za koleżeństwo i przyjaźń, jakich dzięki nim doświadczam. Nie pozwól, bym w zwycięstwie był wyniosły, a w porażce tracił nadzieję. Wszystko, cokolwiek stworzyłeś, wychwala Ciebie, także ciało człowieka, które w tak cudowny sposób ulepiłeś z prochu ziemi. Pomóż mi wysławiać Cię we wszystkim, a w końcu daj mi nagrodę, jaką obiecałeś zwycięzcy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
czytaj więcej

Goście

Wspieramy wszystkie inicjatywy związane ze sportem i turystyką wodną. Zespół serwisu www.yachtaman.pl
czytaj wiecej