26. Ogólnopolskie Rozgrywki Salezjańskich Animatorów Sportowych.

26. Ogólnopolskie Rozgrywki Salezjańskich Animatorów Sportowych.

W dniach 20-22 października w Czerwińsku nad Wisłą odbyły się 26. Ogólnopolskie Rozgrywki Salezjańskich Animatorów Sportowych.

W tym wydarzeniu wzięło udział 180 reprezentantów ze stowarzyszeń lokalnych z całego kraju. Ten czas spędzono na:  modlitwie i refleksji w czerwińskim sanktuarium; zwiedzaniu Płocka; rozgrywkach w siatkówkę i tenisa stołowego;  wspólnej integracji.

 

Wyniki wspólnej zabawy przedstawiają się następująco:

 

Siatkówka

I miejsce – SL SALOS Inspektoria Sióstr

II miejsce – SL SALOS Dobieszczyzna

III miejsce – SL SALOS Olimpia Środa Śląska

 

Tenisa stołowy, w kat. indywidualnej:

I miejsce – Edward Chomontek z SL SALOS Połczyn Zdrój

II miejsce – Paweł Szpak z SL SALOS Połczyn Zdrój

III miejsce – Emilia Majewska – SL SALOS Warszawa

 

W grze zespołowej, w debla, wyglądało to tak:

 

I miejsce – Emilia Majewska i Arkadiusz Królikowski z SL SALOS Warszawa

II miejsce – Edward Chomontek i Paweł szpak z SL SALOS Połczyn Zdrój

III miejsce – ks. Sławomir Szczodrowski z SL SALOS Warszawa i Mariusz Nowak z SL SALOS Ostrów Wielkopolski.

Dziękujemy, że byliście z nami!

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Rozważanie na maj

,Usłysz Bożej Matki głos, która wzywa ciągle nas, chce u Syna znów wyprosić cud przemiany serc\"

Mały Beniamin usiadł przy biurku, aby napisać list do Pana Boga z prośbą o małą siostrzyczkę. Zaczął tymi skowami: ,,Kochany Panie Boże, zawsze byłem dobrym chłopcem..."W połowie zdania zatrzymał się i pomyślał: Zapewne Bóg w to nie uwierzy. Podarł kartkę i wrzucił do kosza i ponownie zaczął pisać:,, Kochany Panie Boże, najczęściej byłem dobrym chłopcem...". I znowu się zatrzymał, myśląc: z pewnością to Pana Boga nie wzruszy. Kolejna kartka powędrowała do kosza. Strapiony Beniamin poszedł do łazienki, wziąl duży ręcznik i rozłożył go w pokoju na tapczanie. Po czym sięgnąl po figurkę Matki Bożej, która zajmowała w pokoju honorowe miejsce. Położył ją na tapczanie,owinąl delikatnie ręcznikiem i obwiązał sznurkiem. Następnie położył figurkę Matki Bożej na biurku i zaczął kolejny list: ,,Kochany Panie Boże, jeśli chcesz ujrzeć swoją Matkę...". I tu wyłuszczył cały swój problem, będąc święcie przekonany, że Pan Bóg zastraszony utratą Matki, z pewnością go wysłucha.
czytaj więcej

Goście

Mam zaszczyt i radość powitać na stronie duszpasterstwa sportowców w imieniu Ks. Bp Mariana Florczyka, delegata ...
czytaj wiecej