Polscy biskupi przewidzieli zwycięstwo Hiszpanii
2 lipca 2012
Drużyna Hiszpanii była zdecydowanym faworytem polskich biskupów w piłkarskich mistrzostwach Europy.
Zwycięstwo drużyny hiszpańskiej przewidzieli w sondzie przeprowadzonej przez KAI i opublikowanej przed rozpoczęciem Euro 2012, 6 czerwca.
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk na faworytów turnieju typował cztery drużyny: Hiszpanów, Niemców, Anglików i Holendrów. „Moim skromnym zdaniem któraś z tych drużyn na pewno znajdzie się w finale. O konkretnej klasyfikacji trudno mi mówić, bo to kwestia i umiejętności i szczęścia. Nie byłbym jednak zdziwiony, gdyby wygrali Hiszpanie” – przyznawał Prymas.
Także zdaniem gnieźnieńskiego abp. seniora Henryka Muszyńskiego złoto mieli wywalczyć Hiszpanie – obecni mistrzowie świata i Europy. Drugie miejsce przypadnie Niemcom, trzecie zaś Anglikom.
Obrońcy tytułu mistrza Europy mieli być także faworytami zdaniem kard. Kazimierz Nycza.
Dokładnie taka sama kolejność jak wskazana przez kard. Nycza – Hiszpania, Niemcy, Holandia – przewidywana była przez abp. Wiktora Skworca.
Obecni mistrzowie świata i Europy byli również faworytami abp. Stanisława Budzika. „Atutem Hiszpanów jest to, że prawie wszyscy grają razem, u siebie, ze sobą i przeciw sobie. Znają się jak łyse konie. Są po prostu zgrani – nie jak stara płyta, ale jak dobry team” – oceniał metropolita lubelski.
Bardzo podobnie obstawiał abp. Wacław Depo, według którego obrońcy tytułu stanowili w dalszym ciągu bardzo silną i dobrze zgraną drużynę. Na Hiszpanię stawiał też abp Sławoj Leszek Głódź.
Hiszpania i Niemcy – to pierwsza i druga drużyna Euro 2012 przewidywał bp Józef Guzdek wyrażając nadzieję, że trzecie miejsce okaże się wielką niespodzianką i że przypadnie ono polskiej drużynie.
Hiszpania, Niemcy, Polska – taki miał być układ na podium według bp. Jerzego Mazura.
Podobnie, choć bez wskazania konkretnego kandydata do mistrzowskiego tytułu, typował bp Marian Florczyk. "Moim faworytem są Hiszpania, Niemcy i Włosi, ale ze względu na to chciałbym się pomylić i przeżywać, dla większych emocji i niespodzianki, radość po Mistrzostwach – deklarował delegat KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców.
Także biskup radomski Henryk Tomasik nie odważył się wytypować zwycięzcy zaznaczając jedynie, że wśród najpoważniejszych kandydatów do tytułu widzi Hiszpanów, Niemców i Anglików.
KAI
