Baraże do Euro 2012: Dwóch pewniaków
Po pierwszych meczach barażowych, których stawką jest awans do Euro 2012, reprezentacje Chorwacji i Irlandii mogą być już niemal pewni swoich występów na przyszłorocznej imprezie. Blisko upragnionego celu są także Czesi. W rywalizacji Portugalii z Bośnią i Hercegowiną wszystko jest jeszcze możliwe.
Irlandczycy pojechali zmierzyć się z rewelacja grupy C Estończykami, którzy marzenia o występie na Euro 2012 wybili z głowy Serbom. Tym razem to jednak kibice Estonii przeżyli zimny prysznic. Początkowo nic nie zapowiadało pogromu, choć to goście prowadzili do przerwy 1-0 po golu z 13. minuty autorstwa Keith Andrews. Po przerwie Irlandczycy dołożyli jednak kolejne trzy trafienia i przed rewanżem, który zostanie rozegrany 15 listopada w Dublinie to oni są zdecydowanymi faworytami.
Estonia 0-4 (0-1) Irlandia
13’ Keith Andrews, 67’ Jonathan Ronald Walters, 71’ Robert Keane, 88’ Robert Keane (k)
Śmiało o awansie do Euro 2012 mogą myśleć także Chorwaci, którzy z meczu ze Stambułu wrócili z solidną zaliczką, Ku rozpaczy miejscowych fanów małe są szanse, że selekcjoner Turcji Guus Hiddnik powtórzy osiągniecie z 2008 r., gdy prowadzona prze z niego reprezentacja Rosji, znalazła się w gronie czterech najlepszych drużyn Europy. Tym razem holenderskiego szkoleniowca na wielkiej imprezie najprawdopodobniej zabraknie. Wszystko przez Chorwatów, którzy już w 2. minucie barażowego spotkania wyszli na prowadzenie po golu Ivicy Olica. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gości 3-0. Rewanż, który zostanie rozegrany 15 listopada w Zagrzebiu, wydaje się formalnością
Turcja 0-3 (0-2) Chorwacja
2’ Ivica Olić, 32’ Mario Mandžukić, 51’ Vedran Ćorluka
Nadzieję na występy w Polsce i na Ukrainie mają także Czesi. Po pierwszej części barażowego dwumeczu nasi południowi sąsiedzi są w lepszej sytuacji niż ich rywale z Czarnogóry. Na własnym stadionie Czesi długo nie potrafili zdobyć gola. Sztuki tej dokonał dopiero w 63. minucie Václav Pilař. Gdy goście mieli już nadzieję, że w rewanżu przyjdzie im odrabiać jednobramkową stratę, gola w ostatniej minucie meczu zdobył Tomáš Sivok. Mimo to Czarnogórcy nie tracą nadziei, że 15 listopada to oni będą cieszyć się z awansu po ostatnim gwizdku w Podgoricy.
Czechy 2-0 (0-0) Czarnogóra
63’ Václav Pilař., 90’ Tomáš Sivok
Bośniacy byli jedną z największych rewelacji eliminacji. Tylko 12 minut dzieliło ich od zwycięstwa z Francją i zapewnienia sobie bezpośredniego awansu do Euro 2012. W barażach los nie był dla nich łaskawy i skojarzył z reprezentacją Portugalii. W pierwszym meczu reprezentacja Bośni i Hercegowiny nie wykorzystała atutu własnego boiska i bezbramkowo zremisowała na stadionie w Zenicy. Przed rewanżem, który zostanie rozegrany 15 listopada w Lizbonie, faworytem wydają się Portugalczycy. Pamiętać jednak trzeba, że przed startem eliminacji mało kto dawał Bośniakom szanse na podjęcie walki o awans.
Bośnia i Hercegowina 0-0 Portugalia
Tomasz Janus